Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Wszystkie Delikatesy Alma stosują unifikację, również wyposażenie jest praktycznie identyczne, różnią się tylko szerokością oferowanego asortymentu znam te delikatesy ponieważ pracuję dla tej sieci tyle, że w innym mieście. Z resztą bardzo przyjemne dla oka i kupienia czegoś fajnego bez snobizmu:) z 2 strony jeśli jestem klientem tego czy innego sklepu chyba normalne jest że wymaga się świeżości produktów, NIE neguje tego reportażu, choć pracuje w tej sieci, nie znam sprawy dokładnie ale dopatruje się np. rewanżu pracowników za stosowanie mobbingu ze strony kierownictwa (coraz częstsza praktyka stosowana w każdej branży), bądź działania konkurencji. Przykra sytuacja ale taka wpadka może zdarzyć się w każdym polskim sklepie i się zdarza rzadziej bądź częściej, zależy od tego kto ma w tym interes... Pod tym względem jeszcze odstajemy od reszty "Europy"- znam z autopsji. Tak czy inaczej Delikatesy Alma zawsze będą moim ULUBIONYM miejscem gdzie można zrobić zakupy i jestem przekonany, że tak zostanie nawet wówczas gdy nie będę w nich już pracował.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Można gdzieś obejrzeć ten program?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ciekawa jestem ile Pani dyrektor zapłaciła swoim pracownikom za wystawianie pozytywnych komentarzy o Almie na tym forum??????????????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
http://ww6.tvp.pl/6622,20100120955610.strona- oto reportaż
Ostatnio edytowany 21 stycznia 2010 r. o 22:39
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to jest żenujące żeby takie sklepy zarabiały na ludzkiej krzywdzie i grały na naszym zdrowiu - osoby odpowiadające za ta sytuację powinny z miejsca zostać wyrzucone z pracy i odpowiedzieć za swoje czyny !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jestem przedstawicielem handlowym więc bywam na zapleczach sklepów zarówno tych małych jak i dużych.W niektórych nie kupiłabym nawet plasterka wędliny dla psa.Nie widziałam programu TV Lublin,ale co tydzień widzę Almę od zaplecza i NIE WIERZĘ w mycie,odświeżanie czy też przepakowywanie w tym sklepie.Moim zdaniem jest to jeden z "bezpiecznych"sklepów Lublina.Życzę udanych zakupów w Almie sobie,oraz wszystkim samodzielnie myślącym.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
no, komuś kariera w almie się nie udała i teraz się wymyśla różne rzeczy..........
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wpożywce to norma. Niech by ktoś przeszedł się po innych marketach...ile razy zamykali piekarnie w Leclercu?A zepsute ryby na sałatki przerabiają chyba w każdym markecie. A to tylko wierzchołek góry. W jakich warunkach przechowuje sie zywnosc w hurtowniach. Sanepid i PIP to fikcja. Alma nie posmarowała to ma.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ja napisał:
ciekawa jestem ile Pani dyrektor zapłaciła swoim pracownikom za wystawianie pozytywnych komentarzy o Almie na tym forum??????????????
Ciekawe za co poleciałeś/aś/ z pracy w Almie??????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Materiał przez swoją surowość BARDZO wiarygodny. Człowiek coś nagrywa na komórce, idzie do dziennikarzy i dowiaduje się, ze to, co nagrał nie nadaje się do emisji. Musi wziąć ukryta kamerę której nie zna i nie potrafi obsługiwać (ile osób ma doświadczenia z ukrytą kamerą?) i musi powtórzyć ujęcia. Wiele robi w samochodzie (relacje świadków). Wchodzi do sklepu i robi ujęcia na zapleczu- statyczne, bez przejazdów, etc.- ujęcia cżłowieka bojącego się o to, że zostanie nakryty. Później post scriptum ujawniające fałsz i chamstwo małych ludków, którzy jak bazarowe cwaniaczki starają się ocyganić ludzi i "przechtrzyć" SANEPID. NA SZCZĘŚCIE dla materiału, w finale następuje wspaniałe oświadczenie Pani Rzecznik Almy, które w 100 % uwiarygadnia całość. Taki stek bzduk, absurdalny bełkot i gierkowska nowomowa czytana z kartki to prawdziwy unikat w dobie profesjonalnego PR. Pisane przez jakiegoś żałosnego kretyna przekonanego, że jest bardzo mądry. W zetknięciu z materiałem i nie podlegającymi dyskusji faktami było to tak bezczelne, że aż śmieszne. Szanowni z Almy, najgorsze co można zrobić w takiej sytuacji, to zaprzeć się zadem i twierdzić, ze wszystko jest cudownie... i to jeszcze w tak prostacki sposób... zmieńcie sobie spot w TV, bo nie oddaje ducha firmy SMAK WIEŃCZY DZIEŁO... Doprawdy, czuję się obrażony Państwa chamstwem i przekonaniem, że ludzie to bydło, które wszystko zeżre... Życzę powodzenia w biznesie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To się nazywa konflikt interesów: - "Po obejrzeniu tych zdjęć sanepid wysłał do Almy kontrolę. Efekt? 300 zł mandatu." - A Alma domaga się 100 000 odszkodowania Sanepid chciał 300, Alma chce 100 000.... i kto tu jest mądrzejszy?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja i moja rodzina wędliny i mięso kupujemy w sklepach pana Cioczka. Towar świerzy, bo to prywaciarz i jak by nie był świerzy, to nikt nie kupi i strata murowana. Z poważaniem -Ignac
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pani Moniko Jędrzejczyk z "Almy" - dlaczego Pani opowiada brednie? Jestem przekonany, że skoro był taki sygnał - i na zdjęciach z filmu widać jak ryby leżą w workach - to co pani pierdzieli, że wewnętrzna kontrola nie wykryła "ŻANYCH" nieprawidłowości?! Tzn co???? Te ryby w workach są urojone???? Widać wasza WEWNĘTRZNA kontrola jest DO D.U.P.Y. Klient. To świadczy o tym, że można wam ufać jak małpie z nożem... Więcej tam nic nie kupię.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ignac z Abramowic napisał:
Ja i moja rodzina wędliny i mięso kupujemy w sklepach pana Cioczka.
Kiełbasa biała jest wyśmienita u Cioczka! Polecam! Mniam....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nigdy nie kupuję mięsa ani wędlin w sklepach, w których jest mało klientów. Jeżeli są tony towaru i nikt go nie kupuje, to jest wielka pokusa, żeby towar "recyklować". Tak właśnie jest w Almie, gdzie ze względu na ceny towar schodzi powoli. Ktoś wspominał Carrefoura - myślę, że Sanepid powinien się zainteresować, dlaczego w każdym Carrefourze w Polsce w okolicach lad z mięsem śmierdzi paskudnie padliną.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
KAŻDY, KTO KUPUJE WĘDLINE I MIĘSO W ALDIKU NIECH SIĘ PRZESTANIE ŁUDZIĆ ,ŻE ONO ZAWSZE JEST ŚWIEŻE .TAM RÓWNIEŻ SIĘ ODŚWIEŻA JAK TYLKO COŚ CUCHNIE.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
300 zł mandatu . Ludzie zwariowaliście , może urzędnicy są znajomymi właścicieli tego sklepu albo piją razem i dzielą się kasą . 300 zł , wstyd co to za urzędnik , to jest jakiś dzieciak co sika w majtki ze strachu .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawe czemu kierowcy dostają niższe mandaty, czasem za totalnie śmieszne wykroczenia, a tutaj wielka sieć sprzedaje totalny szit i "aż" 300 zł. Lubię ALMĘ, ale po tej całej sytuacji ograniczę zakupy w tym sklepie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W kontekscie tej sytuacji pytam- gdzie była Inspekcja Handlowa, czy była kontrola, jaka jest jej skuteczność? Myślę, że należy spytać o to Panowie dziennikarze. Inspekcja Sanitarna to znana instytucja kontrolna o wyjątkowo małej skuteczności. Poprzez bezwynikową i tolerancyjną kontrolę szkodzi sprawie, utwierdzając kontrolowanego o prawidłowości w funkcjonowaniu placówki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Śmieszą mnie komentarze typu "już nigdy tam nie kupię..tak samo moja rodzina, znajomi z pracy, kontakty z facebooka ", analogicznie należałoby potraktować ALDIK, TESCO, CARREFOUR i inne sklepy, w których zdarzyło się komuś kupić coś nieświeżego. To jednak nie jest domena molochów, ostatnio w małych niesieciowych delikatesach kupiłem sok pomarańczowy z datą ważności Maj/2009. Ja akurat będę zaglądał do ALMY od czasu do czasu, ze względu na całkiem niezły wybór jak na Lublin importowanych włoskich i francuskich przysmaków - oliwy, słodycze, desery, octy balsamiczne, krem krówkowy, szynka parmeńska etc. wszystko to fabrycznie opakowane przez producenta, więc wątpię w to, że będą w jakiś sposób manipulować przydatnością tych produktów do spożycia. Odpuszczę sobie jednak z ostrożności sery, ryby oferowane sprzedawane na wagę. Wydźwięk tego zdarzenia jest taki, że robienie zakupów w Almie przestanie być w końcu przejawem lansu, podobnie jak jedzenie w Oregano Cafe, Vanilla Cafe, które popełniły sanitarne harakiri. Wystylizowane lokale dla gourmetów, które okazały się bardziej inwazyjne dla zdrowia niż Bar Smaczek, tudzież budy w podziemiach pod Dworcem Centralnym. Ot kolejny pstryczek w nos dla nuworyszy!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...